Pływanie a wada wzroku? Wyjaśnia dobry okulista Tychy

dobry okulista tychy

Choć jesień rozgościła się już na dobre, to wcale nie oznacza, że musimy rezygnować z naszych ulubionych, letnich aktywności. Mowa oczywiście o pływaniu, które na czas chłodów z odkrytych basenów przeniosło się pod dachy parków wodnych. Tylko jak pogodzić zabawę w wodzie z wadą wzroku? Wątpliwości rozwiewa nasz specjalista – dobry okulista Tychy z Salonu Optycznego Brilliant.

 

Oczy na basenie

Niestety, basen to spore wyzwanie dla osób z wadami wzroku. Nie ma bowiem jednego, komfortowego sposobu, który umożliwiłby nam zarówno bezpieczną zabawę, jak i całkowitą higienę naszych oczu. Czy mamy jednak jakieś alternatywy? Oto przegląd możliwych sposób okiem dobrego okulisty Tychy.

 

Szkła kontaktowe nad wodą

Specjaliści przestrzegają przed pływaniem w soczewkach kontaktowych. Powód jest prosty – nawet jeśli będziemy mieli założone specjalne okulary, to woda w basenie nie jest najlepszym środowiskiem do noszenia szkieł wymagających sterylnych warunków. W basenach znajdują się niebezpieczne drobnoustroje oraz wirusy, które mogą przyczynić się do wielu uciążliwych schorzeń. Stawką są problemy takie jak infekcje, stany zapalne czy kłopoty z rogówką – w tym nawet zapalenie.

Do najpoważniejszych zagrożeń należy pasożyt Acanthamoeba, który po skończonym pływaniu może pozostać na soczewkach. Jeśli więc po wypoczynku nad wodą nasze oczy są czerwone i podrażnione, mamy poczucie obecności obcego ciała, a to tego obficie łzawimy – niezwłocznie wybierzmy się do lekarza!

Osoby z dużą wadą wzroku, która uniemożliwia komfortowe korzystanie z basenu, powinny zastanowić się nad okularami do pływania. Warto porozmawiać na ten temat ze swoim dobrym okulistą (Tychy, Katowice, Gliwic) i sprawdzić, gdzie wykonamy taką specjalistyczną parę.

 

A może ortokorekcja?

Dobrą alternatywą dla osób, które borykają się z wadą wzroku, a uprawiają sporty wodne lub po prostu lubią spędzać czas na basenie, jest ortokorekcja – czyli niechirurgiczna metoda korekcji wady wzroku. Na czym dokładnie polega cały proces? Pacjent zakłada na noc specjalne soczewki, które modelują rogówkę podczas snu, przywracając jej prawidłowy kształt. Po przebudzeniu nie ma potrzeby, aby nosić soczewki czy okulary. Ten stan utrzymuje się nawet do 40 godzin.

Ortokorekcja, choć kusząca, nie jest jednak dla wszystkich. O szczegółach, wskazaniach i przeciwwskazaniach do jej wdrożenia opowie nam specjalista, np. dobry okulista Tychy Brillliant.